poniedziałek, 29 lipca 2013

Weekend bez facebooka -Skrót do R'lyeh



 
Od razu przyznam, Zew Cthulhu jest dla mnie „tym systemem”. Od niego zaczynałem, w niego najwięcej grałem, to przy nim przeżyłem okres największej fascynacji RPG. W czasach kiedy oWOD-owcy i Warhammer-rowcy, się kłócili jak grać, dlaczego i po co, tak jak większość graczy Zewu miałem to gdzieś.
Wręcz poczułem się kiedyś obrażony, kiedy na jakimś wykładzie lokalnego RPG fejma, o historii rpg i tym w co się gra, dowiedziałem się że w Polsce to się gra w Warhammera, Woda i ewentualnie w Cyberpunka. W tym Zew to nisza i nikt w to nie gra... Cóż prawda jest inna, dodatkowo chyba oprócz DND, to jedyny system RPG w Polsce, który miał 3 wydania! (chyba że o czymś nie wiem).
Cóż, to chyba nie świadczy, o tym że gracze Zewa nie istnieją, a raczej o tym że mają gdzieś kłótnie.
Czym natomiast jest Skrót? To zbiór artykułów, z zamierzchłych czasów. Niestety, nie jest to coś na co czeka każdy gracz, czyli nie jest to „Kompletny podręcznik straszenia”. Dodatkowo nawet nie jest. to zbiór któremu do tego jest blisko.
Jest to zbiór artykułów które są połączone paroma cechami wspólnymi, czyli są to mity, prowadzenie w stylu mg który jest odpowiedzialny za wszystko i biczuje się przy porażce, a także łączy te artykuły osoba autora.
Z tego drugiego powodu, po pierwszym przeczytaniu czułem niesmak. Dla mnie taki styl to relikt przeszłości, jednak prawdziwej przeszłości. Kiedyś faktycznie, jeżeli gracze śmiali się na sesji to była to tylko wina mistrza gry, który powinien się ukorzyć, wspiąć na wyżyny by sprzedać mroczność. Dziś już patrzymy na problem szerzej.
Po pierwszym przeczytaniu, mnie odrzuciło. Natomiast korzystając z weekendu bez internetu, przeczytałem ten podręcznik jeszcze raz. Podchodząc do tego podręcznika jak to kawałka historii, odkryłem w tym nowy potencjał.
Jest to podróż do przeszłości i okresu który minął. Jest to przesadzony, jednostronny zbiór z średnią przydatnością. Jednak znajdują się tam przydatne rzeczy. Niestety jest ich nie wiele, nie wszystko też dotyczy ZC i straszenia.
Po kolejnym przeczytaniu twierdzę, że warto. Z tego co wiem, to na cda.pl można tanio kupić (koło 6zł) za tą kasę warto. Ja mam papier, za te 35 zł też warto. Mam nie żałuje

- Przydatność 5/10
- Wartość historyczno/nostalgiczna 7/10

6/10 ale PDF kupcie bo tani i warto, dla ciekawej lektury, a także dla małej podróży w przeszłość:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz