poniedziałek, 22 lipca 2013

Nie bądź zgredem - kup DVD z Dreddem!

Nie bądź zgredem! Kupuj! Każde DVD przybliża szanse na Dredd 2. Chociaż się nie sprzedał w kinie, sprzedaż DVD jest oszałamiająca. Jest szansa, że powtórzy chociaż, w drobnej części sukces Blade Runnera. Warto, na prawdę warto.

Film nie osiągnął w kinie gigantycznego sukcesu, nie był obsadzony przez gwiazdy, a nic nie zapowiadało hitu. Ludzie się nie poznali, a szkoda. Szczególnie, że w 3d ten film był na prawdę dobry.

Fabuła jest prosta, akcja gęsta od krwi, a sam film brutalny i bardzo ładny.

W odróżnieniu, od części z Sylwestrem, Dredd jest wreszcie dredem, twardy koleś, który potrafi mówić po angielsku, nie ściągający hełmu! Bardzo dobrze, prawdziwy Dredd nigdy go nie ściąga. Faktycznie, aktor daje sobie radę grając tylko szczęką. Film zawiera dużo klimatu, dużo akcji. Chociaż ma swoje wady. Aktorka grająca mamę bardzo się stara, jednak twórcy dali za mało miejsca jej postaci. Niestety nie ma godnego tła, znanego fanom komiksu. Chociaż jest ciekawą postacią filmu, to czuć ten brak.

Co co efektu to proste kino akcji, z ukochanym Dreddem. Scenki spowolnienia są bardzo fajne, ogólnie klimatem film też podbił moje serce. Jednak czegoś tu brak...

8/10 - załużone 8, od fana Dredda. Film lepszy, od starej wersji, postać lepsza. Dla nie fanów niestety jest to 7/10. Jednak i tak warto. Dobre, solidne kino akcji, w starym stylu.

4 komentarze:

  1. Niestety nie widziałam starszej wersji filmu ale na tej wynudziłam się jak mops u fryzjera. Główny bohater przesadził grając przerysowaną rolę twardziela z wiadrem na głowie. Film przewidywalny, nie trzymający w napięciu, niczym nie zaskakujący. Faktycznie jedynie rola "mamy" zasługuje na uwagę. Efekty 3D - niezłe. W mojej ocenie 5/10.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starsza wersja jest z tych... tak złych, że aż dobrych.
      Co do przerysowania... to jest Dredd on taki jest:D.

      Sama mama... jest naprawdę fajna, jednak w komiksie miała dużo bardziej głęboką motywacje, film to spłaszczył:)

      Usuń
  2. Moja opinia może wynikać stąd, że nie wiem jaki jest Dredd - nie miałam okazji poznać bliżej :) Jestem widzem, który oglądał film bez wcześniejszego "przygotowania się" więc to sam film powinien pokazać mi jaki jest główny bohater a nie mieć nadzieję, że znam go z komiksów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się, film jest prześwietny. Jednak jak Kropka zauważył, bez "przygotowania" może być nudniejszy w odbiorze. Nie czytałem historii z Mamą, ale znając inne historie, powiem, że wiernie oddali klimat "prostych", przewidywalnych, brutalnych i niesamowicie klimatycznych historii z Dreddem w roli głównej - dla mnie był to atut, dla "laika" już nie bardzo. Jednak to co sprawdza się na kartach komiksu, to w filmie już niekoniecznie i ewentualna kontynuacja powinna mieć lepszy scenariusz pod względem fabularnym, bo mnie po przeczytaniu kolejnej historii opartej na tym samym schemacie zaczął Sędzia nużyć.
    W DVD będę się musiał zaopatrzyć, bo film oglądałem z zapartym tchem :D

    OdpowiedzUsuń